XII Kolejka: Komplet punktów w Brzegu Dolnym

XII Kolejka: Komplet punktów w Brzegu Dolnym

Znów z tarczą

Podtrzymana zwycięska passa. Najszybciej stracona bramka w historii występów Energetyka w okręgówce. Walka i znów wyszarpana pełna pula punktowa.

Mecz W Brzegu Dolnym zaczął się według najgorszego z możliwych scenariuszy :to jest od straty bramki już w 30 sekundzie zawodów. Na prawej stronie gospodarze zawiązali wydawało się pozornie niegroźną akcję ,po wrzutce w pole karne nikt z graczy Energetyka nie był jednak w stanie wybić piłki, ta trafiła do niepilnowanego na długim słupku gracza gospodarzy, a ten pokonał bezradnego Kacpra Kujawskiego. Tak szybko stracona bramka spowodowała kilkuminutowy chaos w naszych szeregach, co ułatwiło gospodarzom wykreowanie kilku sytuacji po których mogliśmy przegrywać wyżej, ale na szczęście dla nas udało się je z trudem wybronić - tak jak wtedy gdy w 2 min. Piotr Krawczyk desperacko ratował nas wślizgiem, po tym jak drużyna Brzegu Dolnego „rozklepała„ naszą obronę, w efekcie czego piłkę otrzymał w polu karnym jeden z jej graczy i w momencie kiedy składał się do strzału uprzedził go wspomniany Krawczyk. Zachęceni takim obrotem sytuacji gracze KP przycisnęli – szybko doskakiwali pressingiem do graczy Energetyka, łatwo przejmowali piłkę i często gościli w naszym polu karnym.

Po upływie dziesięciu minut udało nam się wyjść z oblężenia i w 11 minucie po dalekim wykopie piłki przez Kacpra piłka spadła na połowie przeciwnika (w odległości ok 25 metrów od bramki KP), tam nie sięgnął jej żaden z obrońców, do piłki dopadł Sławek Domański i pognał z futbolówką w kierunku bramki gospodarzy, tuż przed polem karnym wracającemu obrońcy KP udało się jednak zablokować strzał Sławka i efektem tej akcji był tylko rzut rożny. Ponownie daje o sobie znać Sławek w 15 minucie, po akcji Michała Banacha uprzedza przed polem karnym zawodników gospodarzy i strzela tuż obok bramki. W miarę upływu czasu zaczynamy dochodzić do głosu, przeważamy w posiadaniu piłki i w swoim stylu staramy się cierpliwie przygotowywać kolejne akcje, częstsza obecność pod polem karnym KP ułatwia nam fakt że kolejny kwadrans to słabsza gra KP, mniejsza intensywność akcji gospodarzy, którym zaczynają przysparzać problemów nasi boczni pomocnicy, jak również bardzo mobilni Tomasz Rudolf i Tomasz Zając. W 26 minucie po dwójkowym zagraniu Banach - Józefowicz ten ostatni ogrywa dwóch graczy KP i posyła mocne dośrodkowanie w kierunku Sławka Domańskiego - ten zdaje się być w dobrej pozycji i kiedy wydawało się że zdąży do piłki, i odda strzał, w ostatniej chwili minimalnie szybszy jest jednak bramkarz KP który zażegnał niebezpieczeństwo. Gospodarze odpowiadają akcją po której wyprowadzony prostopadłym podaniem na dobrą pozycję napastnik KP oddał ładny strzał z 10 metrów który o centymetry minął prawy słupek naszej bramki. Wciąż to jednak my przeważaliśmy ,ale brakowało cierpliwości przy ostatnim podaniu, dlatego też bardzo często – skracając pole gry i wychodząc wysoko w obronie - gospodarze “łapali nas” na spalone. Gospodarze znów przebudzili się i mocniej zaatakowali w ostatnich dziesięciu minutach - w 40 min. szybka kontra KP, dośrodkowanie z prawej strony w kierunku dwóch graczy KP stojących przed polem karnym Energetyka, na nasze szczęście piłki nie otrzymał lepiej ustawiony w tej sytuacji gracz KP, a jego kolega, który uderzył bardzo niecelnie. Kiedy wydawało się że do szatni zejdziemy minimalnie przegrywając przytomne zachowanie Marcina Józefowicz w polu karnym dało nam wyrównanie. Akcja na 1:1 była konsekwencją rzutu rożnego, po wrzutce piłkę głową uderzył Tomasz Rudolf, bramkarz sparował piłkę pod nogi Marcina Józefowicza,który przytomnie umieścił ją w siatce.1:1

Druga połowa zaczyna się od przejęcia inicjatywy przez naszą drużynę. W 50 minucie tuż przed polem karnym piłkę otrzymał Bartek Wiśniewski, nie zdecydował się na uderzenie, ale wycofał ją na 20 metr, a tam obrońcy zablokowali strzał Sławka Domańskiego. Ta sytuacja była wynikiem dobrej współpracy na prawej stronie i indywidualnej akcji Tomka Kościelniaka, który dynamicznie minął trzech obrońców i wrzucił piłkę w pole karne do Wiśniewskiego. Kolejne akcje przeprowadzamy prawą stronę gdzie dużo problemów mieli gracze KP z akcjami Tomka Kościelniaka, który uaktywnił się od początku drugiej połowy. Nie przekładało się to jednak wciąż na efekty bramkowe. Natomiast gospodarze chyba opadli trochę z sił, a sytuacje pod naszą bramką w pierwszych 20 minutach tworzyli w wyniku indywidualnych błędów popełnianych przy rozegraniu akcji przez naszych obrońców. W 58 minucie tylko czujność Kamila Stoszka, który w ostatniej chwili zablokował strzał gracza KP, uratowała nas przed strata bramką. W 60 minucie znów dynamiczna akcja Kościelniaka i wrzutka z prawej strony, niestety minimalnie szybszy był bramkarz KP i uprzedził Tomasz Rudolfa.

Gospodarze konsekwentnie szukali swoich szans w stałych fragmentach gry, bowiem nasz skuteczny nacisk na ich obrońców uniemożliwiał graczom KP budowanie akcji od tyłu, z tego względu grali oni bardzo często z pominięciem drugiej linii. W 64 min. po rzucie rożnym dla KP piłkę piąstkował Kacper, trafiła ona do gracza KP, a ten po jej opanowaniu wycofał ją na 16 metr do nadbiegającego kolegi, który oddał bardzo mocny strzał, jednak nieprecyzyjny. Chwilę potem wyszliśmy już jednak na prowadzenie. Po faulu na Tomaszu Rudolfie piłkę w pole karne wrzucił Marcin Józefowicz, co prawda na moment udało się graczom gospodarzy wybić piłkę, ale ta trafiła do Piotrka Krawczyka, ten po dwójkowym zagraniu z Marcinem Józefowiczem ponownie wrzucił piłkę w pole karne, tam nie udało się opanować ją graczom KP, piłka trafiła do Marcina Józefowicza, który oddał strzał, piłkę zablokował obrońca KP, ale w polu karnym dopadł do niej Sławek Domański i tuż przy słupku pokonał z 7 metra bramkarza gospodarzy - 1:2! Gospodarze po utracie bramki rzucili się do chaotycznych ataków, co otwierało nam dogodne okazje do kontr. W 83 minucie Tomasz Zając urwał się z futbolówką, przebiegł 35 metrów i wyłożył piłkę Józefowiczowi ,ten wychodząc sam na sam z bramkarzem zdecydował się na posłanie loba z 30 metra - piłka wylądował jednak nad poprzeczką. Kilka minut później, w 86 min. indywidualną akcję na lewej stronie Tomasz Rudolfa próbował sfinalizować Michał Banach - nie trafił jednak z 7 metra, będąc sam przed bramkarzem gospodarzy. W 88 minucie ponownie przed szansą stanął Michał Banach który dopadł (po rzucie rożnym) do bezpańskiej futbolówki i próbował z 25 metra pokonać bramkarza KP, uczynił to jednak nieprecyzyjnie.

Pomimo kilku jeszcze dobrych okazji nie udało się już podwyższyć wyniku. Z drugiej strony w drugiej odsłonie nie pozwoliliśmy na zbyt wiele gospodarzom i dowieźliśmy zwycięstwo do końca. Szybko stracona bramka podziałała na nas mobilizująco i zostaliśmy nagrodzeni za determinację i konsekwencję. Choć obawy przed tym meczem były to kolejny komplet punktów zasłużenie powędrował na nasze konto.

Po raz kolejny duże podziękowania dla stałej grupy naszych sympatyków którzy byli z nami w Brzegu Dolnym i gorąco nas dopingowali.

KP Brzeg Dolny- Energetyk Siechnice 1:2 (1:1)

gole dla Energetyka: Marcin Józefowicz (45'), Sławomir Domański (75')

Energetyk: Kujawski, Kościelniak, Stoszek (Bielawski 89’), Kozimor, Krawczyk (Skowronek 84’), Domański, Józefowicz Banach, Wiśniewski, Rudolf, Zając.
Piotr Litwinowicz

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości