19-20 września: Relacje z rozgrywek naszej młodzieży
TRAMPKARZE tr. Szwabowicz
GKS Mirków/Długołęka - Energetyk (Tr) 2:4 gole: Szydłowski, Januszkiewicz 2, Gryczon
SKŁAD: O. Cugier, K. Wróż, K. Kłosowski, P. Wyród, D. Namysł, P. Poręba, T. Chmiel, S. Gryczon, D. Szydłowski, M. Januszkiewicz, J. Chmiel a na swoją kolej oczekiwali : I. Skirialenko, J. Podemski, K. Werocy
Relacja trenera Szwabowicza: „Sobotnie przedpołudnie i nasi Trampkarze udają się na trzecie spotkanie w tym sezonie. Tym razem w naszym planie Mirków Długołęka. Uskrzydleni wysokimi zwycięstwami w poprzednich meczach wyruszamy pełni optymizmu po kolejne punkty. Mirków jednak jest znacznie lepszym przeciwnikiem niż poprzednicy jego i to miał być dla nas prawdziwy sprawdzian na co nas stać w tym roku. Na boisku rywala wita nas znakomicie przygotowana murawa co od razu bardzo nas ucieszyło. Aż miło się robi gdy młodzież może zagrać w takich warunkach. Z nami zabrakło jedynie chorego M. Mazura. Mateuszowi życzymy zdrowia i niecierpliwie oczekujemy na treningach i kolejnych meczach naszego zespołu.
Spotkanie rozpoczyna się od zdecydowanej naszej dominacji popłoch w szeregach obrony sieje para Damian z Michałem, których znakomicie obsługuje podaniami Tomek. To właśnie ta para otwiera wynik meczu. Najpierw Damian po podaniu Tomka wyprowadza nasz zespół na prowadzenie już w 7 minucie meczu, by dwie minuty później Michał po kolejnej asyście Tomka podwyższyć prowadzenie na 2:0. Czyżby powtórka z pierwszych dwóch meczy gdzie wysoko pokonujemy przeciwnika..?? Otóż nie w tym momencie gospodarze zaczynają coraz częśćiej odpowiadać na nasze akcje. Najpierw niewiele brakowało by już 12 minucie strzelili kontaktowego gola po kontrataku by później w 17 minucie przeciwnicy po indywidualnej akcji pokonują Olka, który chyba minimalnie przespał tę sytuacje. My mogliśmy odpowiedzieć już w 19 minucie jednak w dogodnej sytuacji Michał pudłuje z 5 metrów. Gra ewidentnie się wyrównuje i nasza obrona ma naprawdę co robić. W 25 minucie Olek świetnie broni wygrywając pojedynek jeden na jeden z przeciwnikiem. My także nie odpuszczamy. W 30 minucie Tomek świetnie uderza na bramkę, ale jeszcze lepiej spisuje się bramkarz gospodarzy broniąc fantastycznie strzał naszego kapitana. W 36 minucie Sebastian świetnie obsłużony przez szarżującego Michała wyprowadza nas na prowadzenie 3:1. Mógł chwilę później jeszcze zwiększyć prowadzenie na 4:1, ale strzelając bramkę po rzucie rożnym fauluje bramkarza i sędzia słusznie nie zalicza gola.
Po pierwszej połowie zadowolony z gry i wyniku próbuję utrzymać koncentracje naszych zawodników. Zaczynamy drugą część już nie z takim przytupem co pierwszą. Gospodarze grając coraz lepiej zmuszają nas do większej uwagi w obronie. Gra zdecydowanie toczy się w środku pola i jest bardzo wyrównana. Co jakiś czas zarówno z jednej jak i drugiej strony mamy popis indywidualnych akcji. W 70 minucie meczu przeciwnicy dochodzą do nas na jedną bramkę, olek znów pokonany i mamy wynik 3:2. Końcówka meczu i zawodnicy w niebieskich koszulkach uparcie dążą do wyrównania. Mamy mnóstwo roboty szczególnie nasza obrona gdzie wszyscy dwoili się i troili by nie stracić bramki. Na szczęście tak się nie stało a na domiar tego Sebastian w ostatniej minucie meczu wyprowadził nas na prowadzenie 4:2 ustalając wynik spotkania.Kolejny raz gratulacje dla wszystkich. Cieszą nas wyniki drużyny i oby tak dalej. Przeciwnikom gratulujemy postawy i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach. „
MŁODZICY
KS Oława – Energetyk (Mł) 15:1
Relacja trenera Kropskiego: Do Oławy jedziemy wiedząc, że będzie to ciężki mecz. Bez kapitana Kuby Ciupińskiego, nadal nie może wygrać z kontuzjami Tomek Łakota, a Olek Szymański ciągle wraca do zdrowia po zapaleniu płuc. Ale takie pogromu nikt się nie spodziewał. 15-1. Trudno coś przy takim wyniku powiedzieć, chociaż momentami widziałem pozytywy, szczególnie w… obronie. Brakuje nam mocy z przodu, fizycznie nadal odstajemy. Ale wierzymy, że to wszystko przyniesie swój efekt! Jedyną bramkę strzela Marcel Skrzypczak, mimo wszystko najlepszy zawodnik naszej drużyny w tym meczu.
SKŁAD: Ogiński, Wiatrowski,Skrzypczak,Bogusz,Dudziak,Albert,Opaliński Łukasz,Opaliński Kuba,Macyszyn, Wadowski,Buchla,Bury,Serafinowicz
ORLIKI
Mecz towarzyski z Sokołem Marcinkowice 19.09
Sokół Marcinkowice – Energetyk (O) 13:12
Relacja trenera Kropskiego: Dla tej drużyny założenie przyjąłem proste – grać jak najwięcej. Dlatego w tym tygodniu rozegraliśmy sparing z drużyną Sokoła 4x15 minut. Pierwsza kwarta nam nie leży, w pewnym momencie meczu przegrywaliśmy już 7-2, ale chłopaki pokazali to na czym mi najbardziej zależy – Serducho i wole walki. Doprowadzamy do remisu 8-8. Niestety w ostatniej części meczu, chcąc przechylić szalę na naszą korzyść zapominamy o obronie i robi się 12-8. Potrafiliśmy ponownie wrócić do gry, niestety decydującą bramkę zdobywa Sokół. W tym meczu z bardzo dobrej strony pokazał się Stachu Karczewski, ale cały zespół potrafił w trudnych momentach walczyć do końca. Dziękuje Chłopaki.
SKŁAD: Opaliński Jan, Kalata, Popow, Kinsner, Krupa, Chlebik, Janik, Jon, Grys, Kurkowiak, Kroczak, Karczewski, Guzik
Fot. Agnieszka Cynowska
Komentarze