Ferie z Energetykiem 2018 - turnus I
Czas wspomnieć w kilku zdaniach o wydarzeniach, których nie mogło zabraknąć na zajęciach podczas I turnusu półkolonii Energetyka Siechnice.
Przygotowane przez nas atrakcje już pierwszego dnia zaskoczyły naszych podopiecznych. Pierwszą atrakcją było zwiedzanie Hydropolis. Na miejscu dowiedzieliśmy się m.in. skąd się bierze woda w kranach oraz jak długi jest najdłuższy kontenerowiec świata. Drugą ciekawostką było pływanie delfinem na dnie morza. Zwycięzcą został Wiktor, który nieznacznie pokonał Kamila i Krzysia. Hitem hitów tego dnia stało się modelowanie i drukowanie w 3D. Trzy zespoły tworzyły przeróżne zwierzęta i przedmioty. Zaznaczyć trzeba, ze część prac trafiła do domu, pozostałe prace czekają w szkole na odbiór.
Następnego dnia tempa nie zwalnialiśmy. Poranek wtorkowy rozpoczęliśmy od małych i dużych gier na hali, po czym udaliśmy się do parku trampolin GO YUMP. W parku było skocznie i tanecznie. Młodzież nasza wykonywała skoki, podskoki, przewroty, wywrotki, ktoś na górze, za chwile na dole, było niesamowicie . Po powrocie udaliśmy się na obiad do restauracji Domowe Smaki, w której stołowaliśmy się przez czas półkolonii. W konkursie wykreślanek po polsku i angielsku nie miał sobie równych Mateusz, który pozostawił wszystkich przeciwników z mazakiem w dłoni.
W środę z kolei, po panelu sportowym, pojechaliśmy do Bobolandii. Spędziliśmy tam rekordowy czas 4,5 godzin, podczas których odkryliśmy nowe talenty wśród naszych zawodników. Dodatkową frajdą w tym dniu była rewelacyjna, pyszna pizza w Bobolandii. Jedną pizzę przywieźliśmy na środowy, wieczorny trening, gdzie została ze smakiem spałaszowana. Wspomnieć należy ponadto o dwudniowym turnieju szachowym, którego zwycięzcą został nieoczekiwanie trener Jacek, w finale pokonując rewelacyjnego Kamila.
Czwartkowy poranek został okraszony nagrodami za godną postawę sportowca. Niespodziewanie wszyscy otrzymali zasłużone nagrody. Następnie niezwykłe i interesujące zajęcia z robotyki wyłoniły pierwszych uzdolnionych konstruktorów: Wojtka, Kubę, Wiktora, Szymona, Mateusza oraz informatyków: Sebastiana, Filipa, Krzysia, Zuzę, Kubę, Agnieszkę i Tadzia. Roboty wykonywały polecenia naszych podopiecznych. W dalszej części dnia młodzi adepci tabletów zwani "tableciarzami" robili zdjęcia, wykorzystując je później do tworzenia filmików. Najlepszymi w roli spikerów okazali się Tadzio i Szymon.
W ostatnim dniu półkolonii poznaliśmy największego kozaka wspinaczkowego, młodszego Kubę, który wprowadził w stan osłupienia większość swoich koleżanek i kolegów umiejętnościami na ściance wspinaczkowej. Dodatkową atrakcją pobytu na ,,Fpince'' była walka z niedźwiedziem, w którego (chyba z uwagi na swoją posturę) przeistoczył się trener Jacek. Skrępowany przez małych oprawców grubymi linami, poradził sobie sprytnie się uwalniając z uwięzi. Na koniec zorganizowany konkurs gry w duble zakończył się wygraną żeńskiej części uczestników. Dwa pierwsze miejsca na pudle zajęły bowiem dziewczyny - Agnieszka i Zuza. Trzecie miejsce wywalczył Krzysiek. Na pożegnanie wszystkim uczestnikom wręczone zostały dyplomy ukończenia półkolonii oraz małą słodką niespodziankę.
Dziękujemy raz jeszcze uczestnikom i ich rodzicom za pomoc i zaufanie.
Komentarze