Relacja trenera Marcina Jaroszewicza z Turnieju Żaków w Środzie Śląskiej.

Relacja trenera Marcina Jaroszewicza z Turnieju Żaków w Środzie Śląskiej.

„I do południa budzikom śmierć…”

Ale nie w sobotę 15.11.2014. Pobudka o godzinie 5:45 aby spokojnie i bez stresu dojechać do Środy Śląskiej, gdzie odbywał się kolejny turniej dla dzieci z cyklu Game Cup. Po głowie biegała tylko jedna myśl, czy wszyscy wstaną i dojadą?:)

Powołani, zgodnie z regulaminem zawodów, zostali zawodnicy z rocznika 2007 i młodsi:

Michał Adrychowski(2007), Jurek Komicz(2007), Mateusz Kisner(2007), Filip Kroczak(2007, z grupy trenera Grześka, nie dojechał), Julek Fałat(2007), Szymon Święcicki(2007), Dawid Wychowaniec(2007), Adrian Kroczak(2008), Adam Mroczkowski(2008) i najmłodszy Radek Wychowaniec(2009)

Jak na profesjonalistów przystało, dojechali punktualnie!

Na miejscu okazało się, że naszymi rywalami będą drużyny:

- Parasola Wrocław 1 i 2

- Wratislavii Wrocław

- Śląska Wrocław

- FC Bambini z Akademii First Kick

Główna zasada turnieju to ustawienie 5+1.

Zaczęliśmy w drugim spotkaniu od pojedynku z Wratislavią w składzie: Jurek na bramce, z tyłu Mateusz z Adamem i atak w postaciach Adriana, Szymona i Dawida. Mecz toczył się na całym boisku hali sportowej i od razu wyszedł brak ogrania na takiej przestrzeni(treningi na 1/3 hali). Chłopcy pokazali ogromną wolę walki i przeogromne chęci, ale bardziej doświadczeni przeciwnicy strzelili nam 5 goli. Nie byliśmy w stanie odpowiedzieć żadnym. Jak wiele z siebie dali pokazała końcówka meczu gdy Szymon(najwytrwalszy w ekipie) sam poprosił o zmianę. Krótkie podsumowanie po meczu, kilka uwag, ledwie jeden mecz odpoczynku i czekał nas kolejny pojedynek z wydawałoby się faworytem turnieju, Śląskiem Wrocław.

Rotacja w składzie, aby każdy zagrał na kilku pozycjach i przynajmniej raz w 1 składzie. Tym razem zaczęli: Dawid w bramce, z tyłu Adrian, Jurek i Adam, z przodu Szymon z Julkiem. Wynik 0:7 zupełnie nie oddaje przebiegu spotkania. Wyraźnie więksi przeciwnicy tak okazałe zwycięstwo zawdzięczają dość szczęśliwym strzałom po zamieszaniu w polu karnym. Pomimo straconych 7 goli Dawid mógł zejść z boiska z podniesionym czołem. Na duże uznanie i brawa zasłużyli nasi najmniejsi „ciałem” zawodnicy czyli Radek i Mateusz. Nieustępliwość i ambicja to ich drugie imiona.

Kolejne drobne uwagi, kolejna krótka przerwa i kolejne rotacje w składzie: Szymon w bramce, obrona Mateusz, Dawid, Radek, atak Adrian i Julek. Heroizm Szymona nie uchronił nas przed porażką 0:5. Z jednej strony huraganowe ataki Parasola 2, a z drugiej strony potrafiliśmy w tym meczu wyjść z 2-3 ładnymi kontrami. Zabrakło odrobiny precyzji tuż przed bramką. Godna podziwu była postawa wszystkich chłopców, którzy ani myśleli się załamywać. Świetnie reagowali po każdym meczu pokazując ogromne pokłady charakteru. Czuli, że ten turniej to czas nauki i zbierania cennych doświadczeń!

I w końcu dłuższa przerwa oraz słodki poczęstunek od organizatorów. Zajrzyjcie do galerii!:)

Najedzeni, pełni nowej energii wyszliśmy na mecz z FC Bambini. Skład: Adam w bramce, przed nim Mateusz i Adrian, oraz napastnicy Julek, Dawid, Szymon. Rotacje między słupkami nie przeszkadzały kolejnym zawodnikom wyróżniać się na tej trudnej pozycji. Adam pomimo strachu w oczach przez pierwszych 30 sekund, później pokazał ogromny spokój, odwagę i pewność. Wynik 1:1 wydawał się sprawiedliwy, niestety gola na 1:2 straciliśmy po mocnym, acz desperackim strzale w końcówce. Niestety piłka poszła pod poprzeczkę, a Adamowi zabrakło sporo centymetrów:)

Ale w końcu strzeliliśmy bramkę, piękna kontra, szybkość i siła Szymona i mogliśmy się cieszyć z honorowej bramki w meczu i całym turnieju!

Na koniec pojedynek z Parasolem 1.

Skład: bramka Jurek, obrona Mateusz i Adam, napastnicy Julek, Szymon, Adrian

Chłopcy praktycznie do samego końca utrzymywali wynik 0:0, niestety w ciągu 3 ostatnich minut straciliśmy 4 bramki. Na szczęście turniej zakończyliśmy w dobrych humorach.

Po ostatnim dla nas gwizdku i końcowych uwagach, chłopcy ile mieli sił w nogach pobiegli do rodziców, a potem do stoiska z losami. Organizator przygotował loterię z ciekawymi nagrodami do wygrania były m.in. piłka z podpisami zawodników Śląska Wrocław, rękawice Mariana Kelemena i wiele innych. Mniej szczęśliwi byli rodzice;) Turniej zakończyła ceremonia wręczania medali, pucharów oraz nagród za osiągnięcia indywidualne(zdjęcia w galerii)

Na koniec podziękowania dla: Jurka za poświęcenie i ciągły uśmiech, Mateusza za walkę i nawet jak oberwał to wstawał i walczył dalej, Adama w szczególności za pokazanie talentu bramkarskiego, Adriana za to, że był wszędzie(na boisku:)), Julka za dyscyplinę w każdym meczu, Dawida za 100% zaangażowania, Radzia za podjęcie rywalizacji z dużo większymi przeciwnikami, Michała za niespożytą energię i w końcu Szymona, za pokazanie wszystkich swoich najlepszych cech za co zasłużenie został wyróżniony dodatkową, słodką nagrodą:)

Na koniec kolejny raz dziękuję rodzicom chłopców! Mam nadzieję, że tak jak zawodnicy byli zadowoleni:)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości