Liga Młodych Mistrzów - relacja

Liga Młodych Mistrzów - relacja

Relacja z Ligi Młodych Mistrzów trenera Jaroszewicza:

"W dniach 12-13.03.2016 drużyna Żaków Energetyka trenera Marcina wystartowała w Lidze Młodych Mistrzów. Turniej współorganizowali Akademia Piłkarska First Kick i KS Orzeł Futsal Jelcz Laskowice. Rolę gospodarza pełnił Orzeł i ich nowa hala w Jelczu Laskowicach. Pod wieloma względami był to turniej „NAJ”. Największa liczba zespołów – 10, na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Rywalami byli: Olympic Brzeg Dolny, AP Champions Oława, FC Wrocław Academy, AP Jedenastka Wrocław, KS Antonio Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice, Trojan Lądek Zdrój, AP Oleśnica oraz dwie ekipy Akademii First Kick. Rozgrywaliśmy najdłuższe mecze, aż 18 minutowe. Łącznie z meczem bonusowym chłopcy zagrali 180 minut. Turniej oprócz samej gry zaoferował największą liczbę atrakcji. Ku „rozpaczy” rodziców zawodnicy masowo rozbijali swoje skarbonki żeby zakupić losy/cegiełki. Chłopcy wracali więc do domów z kilkoma długopisami, przypinkami, smyczami, ale również fajnymi kompletami na zimę(szalik, czapka, rękawiczki), plecakiem lub markowym kompletem sportowym. Zebrane pieniądze zasilały wciąż nową sekcję młodych zawodników „Orła”.

Tradycyjnie już w turniejach organizowanych przez APFK nie była prowadzona żadna klasyfikacja zarówno wśród zespołów jak i zawodników. To pozwoliło moim zawodnikom bez większej presji stosować ćwiczone na ostatnich treningach elementy z żywym, nieznanym przeciwnikiem. Nie było „żelaznych” składów, każdy mógł sprawdzić się na dowolnej pozycji, w dowolnej roli. Dzięki temu każdy zdobywał nowe doświadczenia, których w innej sytuacji pewnie by nie zdobył. Zdecydowanie cieszy to, że każdy zawodnik zagrał przynajmniej jeden genialny mecz. Rozumiem przez to ponadprzeciętne zaangażowanie, ponadprzeciętne wykorzystanie swoich umiejętności lub pokazanie czegoś, czego do tej pory nie pokazał. To był dla mnie jako trenera świetny materiał i wiedza czego mogę od nich oczekiwać:) Zabrakło jak zwykle warunków fizycznych, najczęściej moi zawodnicy byli wywracani, przewracani, ale też mocno faulowani czego efektem było pamiątkowe zdjęcie po turnieju ze wszystkimi zadrapaniami i siniakami!   

  Nagrodą pocieszenia za wspomniane „cierpienia” był pobyt na basenie. Dzięki świetnej organizacji, zawodnicy jak i rodzice mogli skorzystać z miejscowej pływalni, bez ograniczeń za jedyne 4zł. Rodzice relaksowali się pokonując kolejne baseny, a chłopcy zagrali ponad godzinny mecz piłki wodnej:)

Tuż przed rozdaniem nagród całą publiczność zabawił występ Mistrza Świata we Freestyle Football, Pawła Skóry. Na koniec pod okiem mistrza chłopcy mogli sprawdzić się w jednej sztuczce! Dali radę!:) Otrzymali też pamiątkowe zdjęcia z autografem.

I w końcu nadeszła ta długo wyczekiwana chwila. Ustawieni od najniższego do najwyższego wyszli po medale i wielki puchar. Były ogromne uśmiechy, ogromna radość i ogromna kłótnia o to kto pierwszy weźmie puchar do domu?:) Trener to jednak nie ma łatwego życia!

Dziękuję organizatorom za zaproszenie na turniej, za świetną organizację i śmiało zapisujcie nas na kolejną edycję!:)

Na koniec tradycyjnie chciałbym podziękować Rodzicom za ich aktywny udział, za wzorowy doping i 1000% współpracę. Wasza obecność, opieka nad dziećmi pomiędzy spotkaniami stanowi dla mnie zawsze ogromną pomoc. Dziękuję!"

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości