Wywiad z Naściszewskim, nowym napastnikiem Energetyka
Rozmowa z nowym zawodnikiem KS Energetyk Siechnice Bartłomiejem Naściszewskim
- W zeszłym sezonie reprezentowałeś barwy zespołu KS Tymbark, drużyna ta awansowała do IV ligi w okręgu małopolskim. W tym sezonie będziesz grał w Siechnicach, czy nie jest to dla Ciebie sportowy regres?
Bartłomiej Naściszewski - Z pewnością nie traktuję mojej obecności w Siechnicach jako sportowego regresu. Jest to podyktowane tym że traktuję piłkę nożną jako formę ruchu pozwalającą mi na utrzymywanie formy, co jest rzeczą niezbędną w przypadku zawodu jaki wykonuję na co dzień. Co prawda jest to poziom rozgrywkowy A-klasy, ale trzeba pamiętać że są w zespole gracze tacy jak Tomasz Rudolf i Marcin Józefowicz, zawodnicy ,którzy w przeszłości grali na wysokim poziomie i od których można się wiele nauczyć. W związku z tym nie uważam żeby to był sportowy spadek w przypadku mojej osoby.
- Tak jak wspomnieliśmy na początku w poprzednim sezonie wywalczyłeś awans do IV ligi , można więc powiedzieć że sportowo osiągnąłeś ostatnio dość dużo. Co zatem możesz dać nowej drużynie w nadchodzącym sezonie?
BN: Przede wszystkim będę się mocno starał aby w każdym meczu wychodzić w podstawowym składzie. Myślę że na pewno mogę dać walkę, zaangażowanie - to są elementy które zawsze dawałem drużynom, w których występowałem. Moim zdaniem tworzy się fajna ekipa i wierzę że mogę być ważną częścią tej drużyny.
Czy masz motto życiowe którym starasz się kierować podczas rywalizacji na boisku?
BN: Ogólnie nie mam żadnego motta. Podstawą jest praca, wszystko co mogę osiągnąć zawdzięczam pracy. Staram się na każdym treningu ciężko pracować i podnosić swoje umiejętności.
Jakie są zatem najmocniejsze elementy piłkarskiego rzemiosła u Bartłomieja Naściszewskiego?
BN: Tak jak wspominałem pracowitość i zaangażowanie. Jeżeli chodzi o technikę to każdy kolejny mecz to weryfikuje.
rozmawiał Piotr Litwinowicz
Komentarze